
„Dlaczego ma Pan takie drogie auta?”
To pytanie słyszę dość często – i szczerze mówiąc, nie do końca się z nim zgadzam. Postaram się to dziś wyjaśnić na przykładzie jednego z moich samochodów – Hyundaia ix35


Kilka dni temu odwiedzili mnie klienci, którzy szukali SUV-a do 40 tys. zł. Tego samego dnia obejrzeli już kilka egzemplarzy – w komisach w Radomiu i Ostrowcu Św., a także dwie sztuki od osób prywatnych.

Zobaczyli mojego Hyundaia, który akurat nie był wystawiony i wymaga jeszcze kilku prac.

Brak klapki wlewu paliwa? Tak, Pan stwierdził, że auto jest w kiepskim stanie, bo… nie ma klapki (została zdjęta i zawieziona do mieszalni

). W tym modelu często pojawia się korozja od wewnątrz maski – więc zamiast „łatać” za 500 zł, zamówiłem nową i zleciłem lakierowanie. Koszt? 1200 zł, ale przyszły właściciel ma spokój na minimum 10 lat


Po odpaleniu zimnego silnika słychać było charakterystyczny dźwięk z okolic rozrządu. Co zrobiłem? Kompleksowy serwis startowy: cały łańcuch rozrządu, pompa wody, płyny, filtry, czyszczenie DPF-a, regeneracja turbo. Dwa wtryski do regeneracji – sprawdzone wszystkie. Koszt? Około 6000 zł


Kontrolka ABS/ESP czasami się zapalała. Okazało się, że winny był czujnik ABS i łożysko w tylnym kole. Naprawione – bo u mnie nie ma „byle jak”. Ma być dobrze


Bez bajek i handlarskiego ściemniania. Klienci pytali, czemu auta są zarejestrowane – „przecież lepiej, jak handlarza nie ma w dowodzie”. No więc wyobraźcie sobie, że niektórzy wciąż opowiadają bajki o legalnym powrocie na niemieckich tablicach

Od października 2023 grozi za to do 5 lat! U mnie – wszystko legalnie, auta zarejestrowane albo z transportem


Gwarancja GET-HELP – od roku współpracuję z firmą, która działa naprawdę profesjonalnie. Każde auto mieszczące się w widełkach (do 20 lat i 350 tys. km) wyjeżdża ode mnie z gwarancją – w cenie!


Auta testuję po rejestracji. Od kiedy to robię – znacząco spadła liczba reklamacji. Awarii nie da się wykluczyć, ale możesz mieć pewność, że robię wszystko, by ich uniknąć. U mnie dostajesz uczciwy opis, a nie wybielony folder reklamowy. Pokazuję wady – rysy, ślady korozji, przeszłość lakierniczą. I wiem, że nie każdemu to pasuje, ale ja wierzę, że prawda się broni


Podsumowując – płacisz za jakość, uczciwość, ochronę po zakupie (gwarancja + rękojmia), legalność i spokój.
Bo jak to mówię: chcesz kupić tanio i dobrze? To musisz kupić dwa auta – jedno tanie, drugie dobre
